poniedziałek, 17 lutego 2014

szept który mnie obudził

spałem sobie dziś tak jak każdego dnia gdy nagle usłyszałem szept który kazał mi się obudzić podniosłem się z łóżka nikogo nie było spojrzałem na zegarek była równo 7:59 minuta przed budzikiem miałem go ustawionego na ósma żeby wziąć antybiotyk który muszę brać co 6 godzin więc pod razu przestawiłem budzik na 14 i zamknąłem na chwile oczy gdy znów je otworzyłem była dziewiąta kurcze a o 8 miałem wziąć tabletkę no nic wziąłem o tej dziewiątej przypomniało mi że muszę jechać dziś do lekarza miałem autobus przed 10 czyli musiałbym wstać już teraz ale chciało mi się spać więc znów zamknąłem oczy i oddalilem się w krainę snów lecz nie na długo bo musiałem duo tego lekarza kolejny autobus był za piętnaście 12 sporo czasu do niego nawet to dalej spałem ale nie ustawiłem budzika bo był już ustawiony żeby przypomnieć mi o tym że muszę wziąć tabletkę i tak budzilem się i spałem co chwila żeby nie zaspac ale zaspalem jednak na chwile przed tym gdy miał przyjechać autobus usłyszałem głos który mnie obudził to babcia przyszła się zapytać czy jadę do tego lekarza dziś powiedziałem że tak wstałem z łóżka ogarnalem się i bez śniadania poszedłem na przystanek pisałem sobie na komie więc sa polskie znaki

środa, 5 lutego 2014