ktore od razu spieniezylem za dwajscia slotych i jeszcze dwojke na machmol wytargowalem heh zwrocilo sie za wejsciowke to byla dobra nocka jeszcze poza turniejami pogralismy sobie w ledendy krainy andor pierwszy raz we trzy osoby w dobble no i znow maniaczylismy w fasolki
na baze wrocilem jakos przed czwarta i zaczalem sie bawic w nagrywanie muzy na pendrive zeby samochod byl w stanie ja odtworzyc na co stracilem tyle czasu ze dopiero po 6 sie kladlem spac a juz o dziesiatej trzeba bylo wstac bo na jedynasta umowiony bo znow wyjazd nad jezioro nic sie nie wyspalem nic nie zjadlem bo nic nie mialem do jedzenia na chacie czasu tez nie mialem ledwo zdazylem na autobus musialem biec na niego dojechalem kupilem se ponczki w biedrze i pojechalismy oczywiscie zjebany samochod znow nie umial odtworzyc muzyki tera powinienem opisac co sie dzialo nad jeziorem ale bylo podobnie jak ostatnim razem tylko ze cieplej i wiecej ludzi bylo nawet dwoch znajomych spotkalem wiec nie chce mi sie tego opisywac tylko tyle ze zapomnialem wziac recznika i majtkow na przebranie no i sie zbieramy chociaz kompielowki jeszcze do konca nie wyschniete zalozylem na nie spodenki bylo spoko pozniej ziomek mnie wysadza na przystanku patrze kurwa plama jakbym sie zeszczal a ja taka trasa wracam ze przez sam srodek miasta starowka wykorzystalem sytuacje ze przystanek byl raczej na odludziu no i slonce swiecilo mocno usiadlem rozkraczylem nogi i zaczalem przyjmowac moc slonca its leviosa no levisar aaaaa wyschlo ooo o; i tak szczesliwie wrocilem na baze z sucha dupa : )
jeszcze mialem dac filmik z powrotu ale za duzo gadalem w nim a mam zjebany glos wiec nie dam
dam to bo nie moge sie tego pozbyc z mojej glowy
#świniokosy
OdpowiedzUsuńTy chory
OdpowiedzUsuń