niedziela, 2 czerwca 2013

bylem na ognisku

wczoraj trzeci raz juz bo co tydzien jest lecz tym razem bylo wolne miejsce przy stolikach wiec tam wszyscy siedzieli bo wczesniej to normalnie na trawie ja przyszedlem oczywiscie spozniony bo dzien wczesniej melanz jakos rano sie polozylem spac na trzy godziny potem mycie wlosow i spowrotem do spania i wstalem o 17 czyli o godzinie o ktorej rozpoczynalo sie ognisko no to postanowilem cos zjesc zeby nie pic na pusty zoladek okazalo sie ze mialem w lodowce ostatnie dwie paruwki wiec jeszcze musialem skoczyc do biedronki zeby na rano bylo cos do zjedzenia albo po powrocie no i ide do tej biedry jestem kolo niej i przed nia tlum ludzi sie gapi na nia o chuj chodzi przyjrzalem sie i zauwazylem ze jakas kolesiowa sie bije z ochroniarzem i drzwi sa zamknie te ze nie da sie wejsc/wyjsc troche sie wkurzylem ale na szczescie na miesice jest jeszcze jedna biedronka wiec poszedlem do niej i kupilem jeszcze sok ananananasowy oprocz parowek jak wracalem do akademika zeby odniesc zakupy to szla kolesiowa i wygladala troche jak Rukia z blicza o; odlozylem paruwy do loduwy wyjalem wino bo ostatnio lubie je pic jest dobra faza i zero kaca tania najba i ruszylem nad martowke sok tez wzialem bo tak sie nazywa ta miejscowka od ognisk ludzi bylo sporo na miejscu wiecej niz na poprzednich edycjach polowy nie kojarzylem nawet z widzenia ale jebac od razu podbiegla do mnie typka i dostalem opierdol ze tydzien temu ja oszukalem gdy byla najebana ze nie wiedziala co sie dzieje bo dalem jej wino mowiac ze to sok wisniowy a ona sie nabrala bo to wino bylo tanie i w kartonie taki ze mnie kawalarz heh potem poszedlem do reszty rzucilem wite prawilniakom i melanz trwal jakos w polowie wina dwie dupeczki powiedzialy ze ida do sklepu powiedzialem ze pojde z nimi bo chce poznac alternatywna droge na martowke jak sie okazalo byla strasznie kreta i w ogole ze sam bym sie zgubil wiec raczej nei bede z niej korzystal poszedl z nami jeszcze jeden ziomek nie zdazylismy jeszcze dobrze odejsc i spotkalem mojego ziomka z roku tez wybieral sie na to ognisko dziwne nie wiedzialem ze ma znajomych wsrod tych ludzi w polowie drogi zaczal padac deszcz a ja zostawilem plecak na stole nikt nie pomyslal zeby gdzies go schowac niestety i bluza ktora byla w srodku zmokla chociaz przekonalem sie o tym dopiero dzis rano bo wczoraj nawet nie mialem zamiaru jej zakladac no i doszlismy do zabki (pozdro Andrzej) tak zeby nic nie kupowac skoro tyle do niej szedlem to kupilem sobie twixa i piwo specjal nie wiem skad ten pomysl na piwo ale to nie byl dobry pomysl wyszlismy na zewnatrz juz nie padalo ale w polowie drogi cos zaczelo grzmic i jedna z kolesiow powiedziala ze ona sie boi burzy i wraca do domu i ze ktos ma ja odprowadzic ale nikt nie chcial i przekonywalismy ja zeby nie szla do domu ta druga kolesiowa chciala ja przekonac sila wiec dala mi czipsy do potrzymania bo sama wczesniej je trzymala a potrzebowala wolnych rak to wzialem je i zjadlem #profit ale tamta nie dala sie namowic i poszla do domu z kolesiem ktory wracal z ogniska bo juz nie ogarnial no i we trojke wrocilismy ja poszedlem sobie gadac z ziomkiem z roku zaczalem pic to piwo dosiadly sie do nas jakies trzy kolesiowy i jedna byla ta Rukia co ja widzialem wczesniej na miescie poznaly sie z ziomkiem to ja tez chcialem sie z nimi zapoznac a one powiedzialy ze mnie znaja #slawa bo bylem z taka jedna kolesiowa wtf nie bylem nigdy z zadna kolesiowa a moze chodzilo im ze mnie kiedys widzialy jak gdzies z nia szlem nie wiem chyba bylem juz zbyt najbeany nagle znow zaczal padac deszcz wiec wszyscy poszli schronic sie pod drzewa ja tez w miedzyczasie skonczylem piwo i zaczalem pic wino bo jeszcze pol mi zostalo przestalo padac ziomek z roku powiedzial ze idzie do klubu i czy ide z nim powiedzialem mu ze nie bo nie przepadam za tym klubem i zostalem costam sie kolesie trzech ich bylo zaczeli puszczac muzyke z komorki i pogo to zaczalem z nimi napierdalac ale oni byli bez koszulek nie wiem czemu w sumie wiekszosc kolesi byla bez chociaz nie bylo jakos mega cieplo o; i powiedzieli zebym do nich dolaczyl i tez sciagnalem kolesiowi padla bateria wiec ja z pelna moca baterii zostalem djem i tak tancowalismy wkolo ogniska #denswsrodkulasu nawet deszcz zaczal padac znowu ale zbyt najebani i juz zalaczona niezniszczalnosc nic sobie z tego nie robilismy ale w koncu sie zmeczylismy i juz bez fajek wyzulilem od kolesiowy taka cienka damska na trzech ja chyba spalilismy i ziomek mial autobus na chate niedlugo to poszedlem z nim juz bo juz wiekszosc znanych sie zebrala na chate po drodze puszczalismy muze i spiewalismy ale do miasta tylko bo juz na miescie siara tak chodzic zachcialo nam sie palic ale bylismy bez fajek ziomek zaatakowal do jakis przechodniow ale wszyscy niepalacy powiedzialem mu ze moze uda mi sie ogarnac fajke bo kolesiowa z roku tu pracuje niedaleko w klubie ktory akurat byl po drodze mielismy szczescie akurat byla na ogrodku i poczestowala nas camelem potem doszlismy na przystanek ziomek wyzulil od jakiegos gostka kolejnego fajka spalilismy i akurat przyjechal autobus pozegnalismy sie i wrocilem do akademika usiadlem zaczalem przegladac neta i rzygi biegiem do kibla zerzygalem sie wrocilem posiedzialem chwile znowu i jeszcze raz pozniej taka sytuacja na 100% wina tego piwa jakos stracilem moc taka raca ze nie wiem nie moglem usiedziec wiec sie polozylem ale bylo dosc wczesnie jakos przed polnoca to jeszcze ostatkiem sil odpalilem muzyke i umarlem o piatej godzinie rano zmartwychwstalem i bez kacuwy wszystko spoko

7 komentarzy :

  1. ALEZ HISTORIA! kurde zauje ze nie mam koleguw i nie ma zkim na ognisko chodzic ale radoslem ze kolega guma ma, wiec pozdrowienai

    OdpowiedzUsuń
  2. dobre story, propsuje

    mogles odprowadzic kolezanke, a potem wrocic, pewnie jakies profiy ze skilla opiekunczosci by byly na przyszlosc

    OdpowiedzUsuń
  3. nie bo nie umialbym sam wrocic

    OdpowiedzUsuń
  4. to jeszcze by cie szukali, podwojny profit bo ++atencja

    albo zostalbys u kolezanki +++

    OdpowiedzUsuń
  5. wlasnie do tego mialem zamiar dojsc - jebalbys kolezanke, jakbys zostal

    OdpowiedzUsuń
  6. DAWAJ NOTKE NOWOM

    OdpowiedzUsuń