czwartek, 30 maja 2013

bylem na melanzu

u ziomka we dwoch gejuwa norma gralismy se w gry bo to dobra rozrywka najpierw osadnicy z katanu karciani gralem pierwszy raz i wygralem to pewnie ten slynny fart pierwszej gry pozniej zagralismy w glupia losowa gra dla debili czyli fasolki kosciane i przegralem bo to mega losowa gra i w miedzy czasie cos pilismy oczywiscie bo melanz i na koniec rialto i znow przgralem choc to nie byla glupia losowa gra dla debili ;/ no i spalilem gdzies z pol paczki fajek a mialem jedna na dzien maks palic az mi sie zapalniczka wypalila ale mam jeszcze zapalki z zabki szlachta pali drewnem co no i wypilem wino prawie najtansze jakie sie dalo wisniowe mocne najlepsze taka raca weszla ze moglem polec ale nie poleglem jakos ogarnalem i wrocilem na akademik bo to spod torunia az musialem wracac autobusem to oprocz mnie jeszcze jeden koles byl tylko i jakos wczesniej wysiadl to caly autobus byl dla mnie ale jakos specjalnie go nie wykorzystalem jutro z znowu melo ale w wiekszym skladzie +2 osoby chyba oby pogoda dopisala bo choc dzis bylo dosc cieplo to jednak padalo troche i caly dzien tak ponuro jakos nawet pozniej jakas burza byla czy cos sie blyskalo i grzmoty a chmury tak szybko sie przesuwaly po niebie jak nie wiem o;

zalaczam gimbofotke alkoholu i fajkow oczywiscie takze na instagram aby randomdupeczki lajkowaly xD



i zdjecie ponurego nieba gdy te blyski i grzmoty nadeszly






jeszcze byla opcja z mega szerszeniem ale to bylo takie straszne ze nie pisze i chce o tym zapomniec

2 komentarze :