poniedziałek, 24 czerwca 2013

kolejny wypad nad jezioro

zaczelo sie w piatek chociaz wyjazd a raczej wyjscie bo plan byl zeby znow isc pieszo mialo byc w sobote ale wydarzenia z piatku maja konsekwencje tego cos sie dzialo w sobote takie jakby intro tak wiec nie zaczyna sie zdania od tak wiec(chyba) ale ja nie stawiam kropek to moge tak wiec w piatek poszedlem sobie wieczorem do sklepu po zakupy zdazylem wrocic rozebrac sie bo bylo mega goraco i zadzwonil moj przyjaciel Mateusz i czy nie chce wyjsc na miasto na melanz bo on wlasnie po weselu a tak wlasciwie to po obiedzie weselnym czyli taka opcja zeby zgarnac hajsy od gosci no i siedzi z kuzynem i jeszcze jakas ziomka poszedlem do nich posiedzielismy chwile w jakims ogrodku nawet nie wiem do jakiej knajpy nalezal potem przyszli ziomki tego jego kuzyna poznaniacy bo z poznania byl ten kuzyn mial ksywke banan no i mowili duzo tej no i jak oni przysli to jeszcze chwile tam posiedzielismy i poszlismy do klubu kadr bo ziomek mial tam jakis ostateczny melanz z ludzmi z roku wiec takie weselno-socjologiczno-poznansko-ziomkowe piwo bylo ja nie lubie i zal mi hajsu bylo wiec wypilem tylko dwa w sumie jeden koles z poznania sie mega najbeal ze malo co ogarnial nie podoba mi sie jak ludzie tak mega nie ogarniaja po wypiciu na szczescie jakiejs wiekszej maniany zeby jakis przypal byl z jego powodu nie bylo tylko gdzies biegal po miescie i go gonili az w koncu zabrali go na baze ja tam jeszcze zostalem z ziomkiem i jego ludzmi z roku ziomek juz raca dosc mocno probowal ogarnac faze zeby nie rzygnac ja poszedlem z jakas jego ziomka  na fajke dala mi tak cienka nie wiem co to bylo i miala tylko zapalki odpalila se i odwrocila zapalke dla mnie zebym se odpalil a ona byla nizsza to musialem sie pochylic troche nie przytrzymalem wlosow i polecialy na ta zapalke zaczely plonac szybko ugasilem smierdzialo strasznie ale na szczescie wiele ich nie stracilem nawet nie widac chyba chociaz plomien dosc spory byl musialbym pojsc do fryzjera bo juz megadlugie je mam i mnie wkurzaj troche ale zal hajsu bo znow pojde i powiedza ze zbyt zajebiste wlosy zeby je sciac i podetna tylko koncowki i zainkasuja dwadziescia piec zlotych za to niewazne wrocilismy ziomek taki byl wytrzezwialy ze powiedzial ze mozemy wracac to wrocilismy zahaczylismy jeszcze o maka zjedlismy po dwa czisbergery i elo po drugiej wrocilem do akademca po trzeciej do spania budzik na 6:30 bo umowiony pod kopcem na 7:30 skoro podroz do Osieka z buta miala byc nic sie nie wyspalem nie wiem czy w ogole cos spalem cztery osoby w sumie sie zebraly lacznie ze mna stwierdzili ze we czterech to glupio isc to jedziemy pksem ale pks byl dopiero jedynasta cos potem koles z rowerem dojechal i taki pomysl dal ze pojedziemy jak ostatnio Kaszczorek i pojdziemy z buta troche i se wsiadziemy do tego pksa co bysmy musieli na niego sto lat czekac ale nagle bylo rozwidlenie i nie wiedzieli jak pks skreca i bali sie ze cala droge bysmy musieli pieszo isc ja tam wyjebane w sumie wrocilismy na przystanek i czekalismy troche krocej niz sto lat jakis kosciol byl obok to zajrzelismy ale byl zamkniety tzn tylko na korytarz dalo sie wejsc co sa te miski z woda swiecona a dalej byla krata nie dalo sie wejsc na sale przyjechal w koncu ten pks caly zajebany cala droge musialem stac przy drzwiach na pierwszym schodku jak sie wchodzi jak zydzi w drodze do gazowania upchani trzydziesci stopni chyba w cieniu bylo ale jakos przetrwalem dotarlismy nad jezioro od razu poszedlem plywac bo brzuch od tego chudnie potem odpoczalem troche znow poplywalem odpoczywam se jak mnie zaczal brzuch bolec to nie wiem tez ochota na kupe probowalem przetrwac ale nie przechodzilo ja juz tracilem sily zapytalem czy jest jakis kibel bo srednio mi sie umiechalo gdzies w krzakach na kucaka kupe walic bo z obsrana dupa nie chcialem chodzic na szczescie cos bylo drewniany wychodek cos takiego mniej wiecej http://images03.olx.pl/ui/11/55/78/1313493355_239834778_4-Drewniany-kibelek-wychodek-WC-slawojka-Meble-Dom-Ogrod.jpg tylko ze tak ladnie to nie wygladalo nie bylo papieru przerwy pomiedzy deskami chyba ze dwa centymetry mialy ze jak ktos przechodzil to mogl bez problemu obczaic co sie dzieje w srodku a przechodzili nawet probowali wejsc pare razy nie bylo tez zamka ani nic zeby sie zamknac caly czas trzeba bylo trzymac za klamke jedyne co bylo z tej fotki to deska zeby sie drzazgi w dupe nie wbijaly myslalem ze zejde z bolu na tym kiblu a kupa za nic nie chciala wyjsc w koncu sie udalo taka sraka ze lepiej nie pisac wrocilem ale wcale nie czulem sie lepiej nie wiem co mi  zaszkodzilo pewnie te dwa piwa dzien wczesniej bo od rana zjadlem same dobrze rzeczy one nie mogly mi zaszkodzic umieralem mialem zostac na noc i znow spedzic romantyczna noc pod gwiazdami ale zrezygnowalem wrocilem pksem jeszcze tego samego dnia jeszcze pare razy robilem kupe nawet rano(a raczej po poludniu bo juz po czternastej bylo a budzik na jedynasta za chuja go nie slyszalem zeby dzwonil pewnie z braku snu taki zmeczon bylem)  na nastepny dzien wciaz sraka potem dostalem zapro ze grill z ludzmi z roku a moze to bylo jeszcze w sobote nie pamietam w kazdym badz razie grill byl dzisiaj to jest w niedziel o osiemnastej chociaz juz jest poniedzialek czyli jutro ale poki nie pojde spac to jest dzisiaj tak wiec niedziela na grillu bylo spoko nazarlem sie za pol darmo miesa wzialem tez paruwki i one byly spoko nawet dupeczki z roku propsowaly kupy tez mi sie juz nie chcialo wiec spoko wypilem winko potem zapadla noc zrobilo sie ciemno jakis pies przybyl husky i jadl se kielbasy co ludzie inni co tu byli i je zostawili bo to takie miejsce jest specjalne do grillowania i w ogole to to samo w ktorym bylem na ogniskach ze wczesniejszych notek bylo ciemno wszystko zjedzone wypite to jeszcze na miasto poszlismy do dwoch swiatow po jednym piwku kazdy pogadalismy se spoko i na jutro umowiony jestem na koncert blusowy w jakims pubie gdzie podobno daja jedzenie za darmo jaram sie no to taka trzydniowa notka pewnie sa miliony bledow bo juz nie widze na oczy zaraz zasne moze jutro poprawie chociaz nie wiem czy mi sie bedzie chcialo to czyta bo wyglada na to ze znow mega dluga notka wyszla eh

4 komentarze :

  1. oczywiście przeczytałem, czekałem całą noc
    super przygody jak zwykle

    //Radgos

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałem całe nocne na notke, doczekalem sie, jestem pod wrazeniem jak zwykle

    10/10 pozdrawiam goraco wojteg

    OdpowiedzUsuń