poobijany obolaly i z zakwasami wszedzie gdzie je mozna miec przyzylem pierwszy tydzien pracy chociaz poniedzialek mialem wolny ale sobota pracujaca niedziela juz na szczescie nie w poprzedniej notce pisalem ze bylem na robieniu miesa mielonego podobno 900 kg sie zjebalo ale to raczej nie moja wina xD ale od nowego tygodnia dali mnie na nowe stanowiska dopiero w sobote wrocilem na mielone(ale tylko dwie mieszalki to solo bylem) no i tak na zmiane mialem czasem nawet w jeden dzien na kilku roznych jedno bylo takie ze sie pakowalo mieso(to byly akurat schaby) do kartonow i ono na tasmie jechalo mega szybko i slabo mi to szlo bym musial pare dni tak postac zeby sie przyzwyczaic wiec zamiast tego ukladalem te kartony pelne miesa na palecie leciutka robota chyba ze kolesie z serwisu sie opierdalaja a tak to tylko troche plecy bola pod koniec w ogole zdziwilem sie bo tam sie daje takie kartki dokad to bedzie wysylane i raz bylo ze do gliwic az a myslalem ze zasilamy tylko jakies pobliskie sklepy niewazne kolejne stanowisko to serwis z przodu albo z tylu najpierw opisze ten z tylu bo jest zwiazany z tym co przed chwila pisalem no wiec na serwisie z tylu musisz odbierac pelne palety miesa i zawozic je na spedycje jeszcze zanim odjedziesz przygotowac nowa palete zeby juz mogli na nia ukladac przywozic kartony dekle do nich i dostawiac je na stanowiska zeby nie zabraklo biegac po etykiety do maszyn caly czas w ruchu to nawet spoko sie jezdzi paleciakiem tylko trzeba uwazac zeby kartonow nie wywrocic bo potem sto lat zeby je znow ustawic a one mega szybko schodza i ludzie krzycza gdzie kartony no i serwis z przodu po pierwszym dniu na tym bylem tak rozjebany ze myslalem ze nie dam rady na nastepny dzien pojsc do roboty jeszcze tak trzeba biegac ze sahara w ryju ze sto kilosow pewnie zrobilem no i pare tez zrzucilem bo az spodnie mi zaczely spadac do ktorych nigdy nie potrzebowalem paska a jak zalozylem to pasek to musialem ciasniej zapiac niz zwykle jak sie zwazylem na jednej z wag co tam sa w robocie to wyszlo 65 kg eee mialem pisac o co chodzi z tym serwisem z przodu no to podobnie jak z tym z tylu tylko ze tutaj musisz przynosic tacki ktore sa w kartonach kartony najpierw trzeba otworzyc bo oczywiscie sa zalepione tasma no i te tacki nie sa takie lekkie jak trzeba caly wor ich przeniesc a placiaka sie zazwyczaj nie ma bo zajebuja jak sie go na chwile odstawi no i na paleciaku tez nie jest tak chop siup bo te tacki latwo sie wywalaja a jak spadna na ziemie to chyba kaput nie moga byc uzyte do jedznia poza tym trzeba odwozic puste pojemniki na myjke takie metalowe z kolkami ktore czasem sa zepsute i cholernie ciezko wtedy sie pcha/ciagnie te wozki bo po dwa sie bierze i jeden pcha a drugi ciagnie i pozniej trzeba z myjki czyste przywiezc no i jeszcze gdy sa pelne to trzeba ich zawartosc wrzucac do maszyn jeszcze trzeba przywozic takie megaciezkie skrzynki ktorych nie jestem w stanie podniesc no i puste oczywiscie odwozic na myjke i puste latwo sie wywalaja szczegolnie gdy wozek ma rozjebane kolka nie wiem co jeszcze zmieniac worki na smieci bo kazde stanowisko ma swoj tez po etykiety trzeba biegac wszystko trzeba robic i wszedzie biegac przejebane od jutra mam na 18 jestem wpisany na plastry jeszcze tego nie robilem ale pewnie znow bede na serwisie ;_;
zrobilem mapke obrazujaca o chuj chodzi zielona kreska to trasa ktora sie biega w te i wewte bedac na serwisie z tylu czerwona jak sie jest z przodu i tak milion razy do fajrantu dej zdechnac
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz