piątek, 8 listopada 2013

mgla gesta jak smola

dzien jak co dzien praca na trzynasta lajtowo troche szybciej skonczylismy zara 21 przebralem sie wychodze z zakladu a tam taka mgla ze nie widzialem swojej reki jak ja wyciagnalem przede mna czulem jak mnie otacza ta mgla dotarlem do roweru zalozylem swiatelko zapalilem mialo problemy zeby sie przez nia przedrzec widzialem tylko z piec metrow drogi przede mna a to i tak niewyraznie jak jechalem to co chwila zjezdzalem z ulicy na trawe ktora z nia graniczyla ciezko sie jechalo jeszcze co jakis czas przejezdzaly jakies kule swiatla z naprzeciwka takie ze jedno obok drugiego O O o tak to jak mnie takie cos minelo to przez chwile nic nie widzialem total ale jakos dotarlem do miasteczka(tak naprawde to wies ale w porownaniu do mojej wsi to tu ameryka) to widocznosc sie polepszyla latarnie te sprawy jednak tylko chwile przez nie przejezdzam potem zaczyna sie droga przez las poniej przez pole i zawsze prawie w tym samym momencie gdy jade przez ten las zalacza mi sie najbardziej sajko utwor jaki mam na playliscie aktualnie i tak jade przez ten las troche dupa obsrana katem oka dostrzeglem ze cos swieci miedzy drzewami pomyslalem ze to moze jacys lesni rozbojnicy wiedc postanowilem rozegrac to na chlodno zatrzymalem sie i zesiadlem z roweru i krzycze wylaz bandyto nie okazywalem strachu zdjalem lapmke z roweru i poswiecilem w strone tych swiatelek i jeszcze komorka wzialem fotke z fleszem zrobilem i patrze fotke
widze cos takiego kurwa nagle zrobilo sie strasznie zimno(a kurtke mam mega ciepla jednak czulem to zimno) a to ruszylo powoli w moja strone w jednej chwili schowalem telefon do kieszeni przyczepilem lampke do roweru i zaczalem jechac przed siebie okulary mi zaszronialy wiec chuj widzialem ale pedalowalem ile sil w nogach pedzilem szybciej niz pedzace zolwie szybciej niz pedzi wiatr #strus droga wydawala sie nie miec konca a ja tylko prosilem nie idz w moja strone buko inaczej dni moje policzone wyjechalem z polnej drogi skrecam w prawo z witrazem na ulice juz kawalek do domu ostarnia prosta najpierw z gorki potem pod gorke w ogole nie czulem ze pod gorke jechalem a zazwyczaj zdycham jak mam pod nia podjechac dojechalem schowalem sie w domu i poki co jest w miare cieplo chyba przestala mnie gonic mam nadzieje

2 komentarze :